tag:blogger.com,1999:blog-27446540513413147372024-02-19T03:52:43.349+01:00Moje LevanteMoje Levante to blog wszystkich polskich kibiców Levante UD - klubu występującego w hiszpańskiej Primera División, mającego bardzo długą i piękną historię, klubu, który po prostu gra świetny futbol!Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.comBlogger875125tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-18636785770195964472020-02-06T20:17:00.000+01:002020-02-06T20:17:10.489+01:00Drobne porządki i spore zarobki. Podsumowanie zimowego okienka transferowego<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2020/02/04/15808194821255.jpg" title="foto: Levante UD" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Zimowe okno transferowe tym razem upłynęło na Ciudad de Valencia pod hasłem drobnych porządków. Klub nie rozstał się z żadnym z kluczowych zawodników, a pieniądze za piłkarzy, którzy odeszli, pozwoliły załatać dziurę w budżecie.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Roszady w defensywie</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Zespół opuściło zimą definitywnie dwóch piłkarzy. <b>Erick Cabaco</b>, który był graczem <i>Granotas</i> od 2017 skorzystał z opcji występów w europejskich pucharach i zamienił Levante na Getafe. Klub zarobił na Urugwajczyku bardzo solidne pieniądze - około <b>osiem milionów euro</b>. To trzeci najwyższy transfer wychodzący w historii klubu. Za wyższe kwoty z Ciudad de Valencia odchodzili jedynie Keylor Navas oraz Jefferson Lerma.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drugim z piłkarzy, na którym Levante tej zimy zarobiło, jest <b>Oier</b>. Rezerwowy bramkarz, który w obecnym sezonie rozegrał tylko dwa spotkania w Pucharze Króla, został nowym piłkarzem Espanyolu. Walczący o utrzymanie w Primera División klub zapłacił za niego <b>półtora miliona euro</b>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nowi uzupełnieniem</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Zarówno Cabaco, jak i Oier zdecydowali się na odejście z Levante w ostatnich godzinach okienka transferowego. Klub dość szybko musiał więc zareagować i pozyskać ich następców. W obu przypadkach przyszło mu to bardzo sprawnie.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2020/02/03/15807380737574.jpg" title="foto: Levante UD" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nowym środkowym obrońcą <i>Granotas</i> został <b>Bruno González</b>. Wychowanek CD Tenerife najbardziej znany jest z występów w Betisie. Do Levante trafił z Getafe w ramach rozliczenia za transfer właśnie Cabaco. 29-latek w obecnym sezonie dla <i>Azulones</i> rozegrał w sumie osiem spotkań, lecz tylko dwa w lidze.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zmiennikiem Aitora wiosną będzie z kolei <b>Koke Vegas</b>. Były zawodnik rezerw Levante jesień spędził na wypożyczeniu w Deportivo de La Coruña, dla którego rozegrał jedynie dwa mecze w Pucharze Króla. Klub w związku z odejściem Oiera zdecydował się więc skrócić wypożyczenie 24-latka i w najbliższej rundzie to on właśnie będzie "naciskał" na baskijskiego golkipera <i>Żab</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Wypożyczenia czar</b></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnim z zawodników, który powrócił zimą do Levante, jest <b>Ivi López</b>. Skrzydłowy, który minioną rundę spędził na wypożyczeniu w Huesce, nie zabawił jednak w Walencji zbyt długo. Już dzień po powrocie z Aragonii udał się ponownie na wypożyczenie - choć pozostanie w Segunda División, to wiosnę spędzi już w Ponferradzie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Levante UD</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-15402203222558687722019-09-11T02:27:00.000+02:002019-09-11T02:27:06.868+02:00Radoja z debiutem, Levante ze zwycięstwem w sparingu z Castellón<div style="text-align: center;">
<img src="https://pbs.twimg.com/media/EDsFAEgXYAAcxtC?format=jpg&name=4096x4096" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Mimo przerwy reprezentacyjnej Levante nie odpoczywa. Podopieczni Paco Lópeza zmierzyli się w sparingu z występującym Segunda División B CD Castellón. <i>Żaby</i> pewnie pokonały niżej notowanego rywala 3:1.</b></div>
<b></b><br />
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wydarzeniem spotkania pozostaje powrót na boisko Nemanji Radoji. Serb, który został też już oficjalnie zarejestrowany przez klub może w najbliższym czasie powrócić po ponad rocznej przerwie na boiska Primera División. W meczu z Castellón nowy nabytek Levante pojawił się na placu gry już od pierwszej minuty. Swoją szansę dostał też bohater niedoszłej wymiany z Gironą - bramkarz Oier. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - CD Castellón 3:1</b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-weight: 700;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Gole: 1-0 Sergio León, 2-0 Morales, 2-1 Cubillas, 3-1 Melero</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Levante: Oier - Miramón, Vezo, Postigo, Cabaco, Toño - Melero, Radoja, Campaña - Hernani, Sergio León. Grali też: Iván López, Clerc, Morales, Mayoral, Roger</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Castellón: Jesús - Satrustegui, Ventimilla, Castells, Verdés, Rafa Gálvez, Pablo Roig, Serra, Alfredo, Íñigo, Raúl Alcaina. Grali też Aarón, Calavera, Cubillas.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Levante UD</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-52393917793170998742019-09-11T02:10:00.003+02:002019-09-11T02:11:07.402+02:00Oficjalnie: Rober Pier wraca do Levante<div style="text-align: center;">
<img alt="Rober Pier ficha por el Levante." src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/09/02/15674495911412.jpg" width="350" /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b>Rober Pier po kilku tygodniach niepewności powrócił do Levante i będzie w nim grać przez minimum najbliższe cztery sezony.</b></div>
<b></b><br />
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Środkowy defensor, który przez ostatnie trzy lata grał dla "Żab" w ramach wypożyczenia z Deportivo, teraz wreszcie przenosi się na Ciudad de Valencia w ramach transferu definitywnego i to za darmo! Warto mieć jednak na uwadze, że obrońca, który podpisał z "Granotas" kontrakt do 2023 roku, jeszcze przez najbliższe kilka miesięcy będzie pauzować ze względu na kontuzję kolana. 24-latek w majowym spotkaniu z Gironą zerwał bowiem więzadło krzyżowe w prawej nodze. Na boisku ponownie zobaczymy więc go najprawdopodobniej dopiero na początku przyszłego roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Levante UD | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Levante UD</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-7225061137781441282019-08-27T14:26:00.001+02:002019-08-27T14:31:05.862+02:00Roger i Radoja czekają. Co z innymi?<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/08/25/15667235554171.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Ostatnie dni okienka transferowego na Ciudad de Valencia będą bardzo gorące. Przyszłość kilku piłkarzy wciąż jest niepewna. Inni z kolei czekają na ich odejście.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Choć Nemanja Radoja kilka dni temu <b><a href="http://mojelevante.blogspot.com/2019/08/oficjalnie-nemanja-radoja-w-levante.html">związał się oficjalnie trzyletnim kontraktem</a></b>, klub wciąż nie uprawnił go do gry. Levante czeka, ponieważ już teraz może nie sprostać zasadom finansowego fair play. Mówi się, że klub musi znaleźć około pięciu milionów euro w budżecie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Serb musi więc czekać na odejście któregoś z piłkarzy. Władze <i>Żab</i> najchętniej pozbyłyby się piłkarzy, którzy nie widnieją w planach trenera Paco Lópeza. Antonio Luna i Sanjin Prcić zarabiają po około 1,3 miliona euro, a żaden z nich nie zasiadł choćby na ławce podczas pierwszych dwóch meczów sezonu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Inną opcją jest sprzedaż piłkarza, który co prawda odgrywa ważną rolę dla Levante, ale również nie potrafi w ostatnim czasie dogadać się z Paco. Mowa tu o oczywiście o Rogerze. Napastnik <i>Granotas</i> w meczu z Villarrealem trafił dwukrotnie do siatki po rzutach karnych, ale w hierarchii trenera wciąż znajduje się pod Borją Mayoralem. Levante byłoby skłonne wysłuchać ofert opiewających na minimum 12 milionów euro.<br />
<br />
Niemal pewne jest, że w celu załatania dziury po wpadkach transferowych z poprzedniego lata w ciągu najbliższych godzin ma nastąpić wymiana na linii Levane - Girona. Do klubu z Katalonii trafi siedzący w dwóch pierwszych meczach sezonu na ławce Oier. W zamian do <i>Żab</i> ma dołączyć dotychczasowy golkiper <i>Blanquivermells</i>, Bono. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Klub wreszcie wciąż szuka nowych pracodawców dla trzech innych zawodników. Sadiku, Iván López oraz Doukouré w najbliższej przyszłości również powinni opuścić Ciudad de Valencia. Ciężko jednak się spodziewać, by za któregokolwiek Levante mogło dostać powyżej miliona euro.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-38815298765610808632019-08-22T00:58:00.002+02:002019-08-22T00:58:25.929+02:00Oficjalnie: Nemanja Radoja w Levante<div style="text-align: center;">
<img src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-WncOJWPwOM8rTmBCv6gGL2aZu-ZM7HJ0-WkGrjUB7z5jn2226H9TFzwaGHlog2fnbiZ3hiYSkFddJjdcB6vPTiUmbTFX3XPSjzp80_d3ty49Yq0yZxVxtGSr9qa1kLddIrByMleG0KF2/s1600/Nemanja+Radoja.jpg" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nemanja Radoja został nowym piłkarzem Levante. Środkowy pomocnik podpisał z <i>Żabami </i>trzyletni kontrakt.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Serb ma na swoim koncie 115 meczów w Primera División w barwach Celty Vigo, do której trafił latem 2014 roku z rodzimej Vojvodiny. W minionym sezonie dwukrotny reprezentant <i>Orłów</i> nie rozegrał ani jednego oficjalnego meczu. Klub z Galicji nie korzystał z jego usług, ponieważ ten nie zdecydował się przedłużyć wygasającego wraz z końcem czerwca kontraktu z Celtą. Teraz 26-latek będzie mógł odbudować się na Ciudad de Valencia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Levante UD | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Levante UD</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-82542766523709220962019-05-22T01:23:00.001+02:002019-05-22T01:23:58.188+02:00Koniec sezonu na remis. 2:2 z Atlético<div style="text-align: center;">
<img src="http://www.levanteud.com/banks/images/d/a/5/c/9/f/imageda5c9f56caa7fd2d36018446e48185ed_news_display.jpg?ts=1558186385" title="foto: Levante UD" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Podziałem punktów zakończyło się ostatnie w obecnym sezonie spotkanie Levante w Primera División. Zespół Paco Lópeza zremisował 2:2 z Atlético Madryt, chociaż w pewnym momencie prowadził już nawet dwoma bramkami.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A to wszystko za sprawą świetnego początku. Już po 36 minutach gry na tablicy wyników na Ciudad de Valencia widniał wynik 2:0. Pierwszy piłkę do siatki po rzucie rożnym skierował Erick Cabaco. Natomiast później swojego 13. ligowego gola strzelił Roger, który tym samym został najskuteczniejszym graczem <i>Granotas</i> w kończącym się sezonie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Sytuacja <i>Atleti</i> stała się jeszcze gorsza, kiedy na początku drugiej połowy czerwoną kartkę obejrzał Correa. Wtedy jednak objawił się charakter ekipy Simeone. Najpierw przepiękne trafienie Rodriego, a dziesięć minut później gol debiutanta, Sergio Camello sprawiły, że ostatecznie na zakończenie sezonu Levante zanotowało swój 11. remis i rozgrywki zakończyło na 15. miejscu. <i>Rojiblancos</i> zostali natomiast wicemistrzem Hiszpanii.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - Atlético Madryt 2:2 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
18.05.2019, Ciudad de Valencia, 13:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 6' Erick Cabaco, 36' Roger Martí - 67' Rodri, 77' Sergio Camello </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Koke Vegas; Chema, Cabaco, Vezo; Luna (Simon, min 71), Bardhi, Campaña, Rochina (Manzanara, min 31), Pedro López (Morales, min 77); Dwamena, Roger.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Atlético</b>: Adán; Filipe, Montero (Mollejo, min 74), Godín, Juanfran; Lemar (Vitolo, min 62), Thomas (Camello, min 46), Rodri, Koke; Correa, Griezmann.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Montero (żółta), Correa (czerwona)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Iglesias Villanueva</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Widzów</b>: 20 575</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Levante UD</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-48034510469683461712019-05-09T00:15:00.002+02:002019-05-09T00:15:41.629+02:00Fantastyczna czwórka. 4:1 z Rayo<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/05/04/15569750872462.jpg" style="text-align: justify;" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Osiem goli strzelonych w dwóch meczach u siebie. Ciudad de Valencia być może w najważniejszym momencie sezonu znów jest twierdzą. Levante wygrało 4:1 z Rayo Vallecano i wykonało pierwszy z kilku kroków w kierunku utrzymania w Primera División.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Worek z bramkami w sobotę otworzył się już w 14. minucie. Instynktowne zachowanie Moralesa i niezłe dośrodkowanie Toño, pod którego nieobecność od afery związanej z jego aresztowaniem zespół wygrał zaledwie raz, otworzyła drogę do bramki Rayo. Piłkę w niej umieścił ostatecznie José Campaña, dla którego było to już trzecie trafienie w przeciągu ostatnich dwóch tygodni.<br />
<br />
W 30. minucie mogło być już 2:0, kiedy to po faulu na Moralesie Levante zyskało rzut karny. Sam poszkodowany jedenastki jednak nie wykorzystał - jego strzał został obroniony przez Alberto Garcię.<br />
<br />
Na przerwę piłkarze <i>Żab</i> zeszli jednak ostatecznie z dwubramkowym prowadzeniem. W 43. minucie do rzutu rożnego podszedł Campaña i zacentrował idealnie na głowę Rúbena Vezo. Dla środkowego defensora <i>Granotas</i> było to z kolei już drugie trafienie od początku kwietnia.<br />
<br />
Rayo w drugiej połowie zdołało wrócić na chwilę do gry. W 71. minucie kontaktowego gola dla gości strzelił Álvaro García. Chwilę później w przeciągu mniej więcej czterech minut dwie żółte kartki obejrzał jednak Adrián Embarba i kwestią czasu były kolejne trafienia dla Levante.<br />
<br />
Te padły w samej końcówce. Najpierw kolejną asystę z rzutu rożnego zanotował Campaña, a piłkę tym razem do siatki skierował Jason. Chwilę później z kolei niezłą (wreszcie!) szarżą popisał się wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Moses Simon, a ostateczny gwóźdź do spadku Rayo wbił Enis Bardhi. Levante wygrało 4:1 i na dwie kolejki przed końcem wciąż ma wszystko w swoich nogach.<br />
<br />
<b>Levante UD - Rayo Vallecano 4:1 (2:0)</b><br />
4.05.2019, Estadio Ciudad de Valencia, 13:00<br />
<br />
<b>Gole</b>: 14' Campaña, 43' Vezo, 85' Jason, 90' Bardhi - 70' Álvaro García<br />
<br />
<b>Levante</b>: Aitor; Toño, Róber Pier, Vezo, Coke; Vukcevic (Rochina, min 64), Campaña, Bardhi; Morales (Postigo, min 87), Jason, Borja Mayoral (Simon, min 77)<br />
<br />
<b>Rayo</b>: Alberto García; Álex Moreno, Gálvez, Ba, Tito (Javi Guerra, min 46); Bebé (Álvaro García, min 64), Mario Suárez, Uche Agbo (Medrán, min 28), Pozo, Embarba; Raúl de Tomás.<br />
<br />
<b>Kartki</b>: Campaña - Medrán, Mario Suárez (żółte), Embarba (czerwona za dwie żółte)<br />
<br />
<b>Sędzia</b>: Estrada Fernández<br />
<br />
<b>Widzów</b>: 19 868<br />
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;"><br /></b>
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-31348219898562346222019-04-28T22:58:00.002+02:002019-04-28T22:58:29.203+02:00Jak przegrać, to tylko z mistrzem. 1:0 dla Barcelony<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://pbs.twimg.com/media/D5LvRXoW4AEWYK4.jpg" title="foto: FC Barcelona" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>W sobotę Levante czekało trudne zadanie - zatrzymać mistrza kraju, który w razie wygranej obroniłby tytuł. I chociaż <i>Żaby</i> dzielnie stawiały opór Barcelonie na Camp Nou, to ostatecznie <i>Duma Katalonii </i>za sprawą niezawodnego Leo Messiego zdołała wygrać 1:0 i już na trzy kolejki przed końcem sezonu może świętować.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W pierwszej połowie gospodarze bili głową w mur. Strzał Suáreza zatrzymał Aitor, z kolei piłka po uderzeniu Coutinho obiła poprzeczkę bramki <i>Granotas</i>. Również w drugiej części do pewnego momentu wydawało się, że defensywa Levante nie da się tego dnia pokonać. Barça miała jednak w swoim składzie Messiego, do którego piłka trafiła w 62. minucie w takim miejscu, że ten mógł ze spokojem przyjęciem zmylić defensorów gości i pewnym strzałem dał Katalończykom zwycięskiego gola.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Co ciekawe, w końcówce Levante miało dwie rewelacyjne sytuacje na wyrównanie. Najpierw jednak w sytuacji sam na sam z Ter Stegenem przestrzelił Morales, natomiast chwilę później piłka po uderzeniu Enisa Bardhiego trafiła tylko w słupek. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatecznie Barcelona dowiozła zwycięstwo 1:0 do końca i po raz ósmy w ostatnich jedenastu latach została mistrzem Hiszpanii. Levante na trzy kolejki przed końcem ma natomiast przewagę zaledwie dwóch punktów nad strefą spadkową. O przyszłości klubu zadecyduje kilkanaście najbliższych dni.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>FC Barcelona - Levante UD 1:0 (0:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
27.04.2019, Estadio Ciudad de Valencia</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gol</b>: 62' Leo Messi</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Barcelona</b>: Ter Stegen; Semedo, Lenglet, Piqué, Jordi Alba; Vidal, Rakitic, Arthur (Busquets, min 72); Coutinho (Messi, min 46), Dembelé (Sergi Roberto, min 83), Luís Suárez</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Coke, Vezo, Róber Pier, Luna; Vukcevic (Bardhi, min 64), Campaña, Rochina (Roger, min 83); Jason, Simon (Morales, min 46), Borja Mayoral</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Rakitic, Busquets, Semedo, Piqué - Rochina, Coke, Vezo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: De Burgos Bengoetxea</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: FC Barcelona</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-73162312895003400022019-04-26T15:01:00.000+02:002019-04-26T15:01:06.004+02:00Przełamanie przez duże P. 4:0 z Betisem<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://ak.uecdn.es/p/110/sp/11000/thumbnail/entry_id/0_4xblnwj1/version/100002/height/407" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante przerwało passę dziewięciu kolejnych ligowych meczów bez zwycięstwa w wielkim stylu. Podopieczni Paco Lópeza pokonali Betis 4:0 i wydostali się ze strefy spadkowej.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Do niej trafili zresztą tylko na moment, kiedy swoje spotkanie wygrał Real Valladolid. Piłkarze <i>Granotas</i> wiedzieli, że muszą pokonać średnio spisujący się ostatnio Betis i ze swojego zadania wywiązali się w stu procentach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W obu połowach Levante trafiło po dwa gole. W pierwszej uczynił to dwukrotnie José Campaña - najpierw wykorzystując świetne dośrodkowanie Jasona, a następnie wykorzystując błąd Pau Lópeza i... trafiając tym samym bezpośrednio z rzutu karnego. To właśnie też dlatego niektóre źródła podają, że drugie trafienie należy zaliczyć jako samobójczy gol bramkarza Betisu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Już po przerwie <i>Żaby</i> jedynie dobiły gości z Andaluzji. Faul na Moralesie dał Levante rzut karny, którego na gola zamienił sam poszkodowany. W samej końcówce swoje czwarte trafienie w obecnym sezonie zanotował z kolei Coke, który wykorzystał świetną centrę z rzutu wolnego wykonanego przez Bardhiego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://twitter.com/MojeLevante">PAMIĘTAJCIE, ŻE MOJE LEVANTE JEST TEŻ TERAZ NA TWITTERZE!</a></b></div>
</div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - Real Betis Balompié 4:0 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
24.04.2019, Ciudad de Valencia, 21:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 8' 31' Campaña, 56' Morales (rzut karny). 80' Coke.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Coke, Róber Pier, Vezo; Toño, Campaña (Chema, min 84), Vukcevic (Simon, min 64), Jason, Bardhi; Morales, Borja Mayoral (Dwamena, min 75)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Espanyol</b>: Pau López; Emerson (Joaquín, min 46), Mandi, Bartra, Sidnei, Junior; Canales (Lainez, min 70), Guardado, Kaptoum, Loren Morón, Sergio León (Tello, min 57)<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Morales, Chema (żółte), Rochina (czerwona za dwie żółte) - Víctor Sánchez (żółta)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Santiago Jaime Latre<br />
<br />
<b>Widzów</b>: 20 394</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-90180785207279608242019-04-22T23:05:00.000+02:002019-04-22T23:05:06.163+02:00Rubénowe gole, ale zwycięstwa brak. 2:2 z Espanyolem<div style="text-align: center;">
<img alt="Vezo, durante el partido contra el Espanyol." src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/04/21/15558486981914.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>W niedzielę na Ciudad de Valencia emocji i walki nie zabrakło. I choć Levante dwukrotnie wyrównało w meczu z Espanyolem, to ostatecznie nie udało mu się jednak przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i spotkanie zakończyło się remisem 2:2.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Goście lepiej rozpoczęli niedzielny pojedynek i już w 15. minucie objęli prowadzenie po strzale Borjy Iglesiasa tuż zza pola karnego. Piłkarze <i>Papużek</i> jeszcze przed przerwą mogli podwyższyć prowadzenie, ale po rzucie rożnym dwiema świetnymi interwencjami popisał się Aitor.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rzut wolny na gola zamienili natomiast tuż po przerwie podopieczni trenera Paco Lópeza. Campaña świetnie dośrodkował na głowę Rúbena Vezo, który pewnym strzałem pokonał Diego Lópeza. Dla wypożyczonego z Valencii defensora było to pierwsze trafienie dla <i>Granotas</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po 120 sekundach Espanyol ponownie wyszedł jednak na prowadzenie. Víctor Sánchez podbił piłkę w pole karne, następnie główką zgrał ją najpierw Pudao, a następnie jeszcze Naldo, aż wreszcie w jej posiadanie dostał się Marc Roca. Mocnym uderzeniem nie dał żadnych szans Aitorowi na interwencję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatecznie jednak Levante zdołało wywalczyć remis. W 71. minucie Borja Mayoral w sprytny sposób powalczył w polu karnym i wystawił piłkę do Rochiny. Ten kapitalnym strzałem niemal zerwał siatkę bramki Lópeza. Niestety wystarczyło to jedynie na remis, a to z kolei sprawiło, że na pięć kolejek przed końcem przewaga <i>Żab</i> nad strefą spadkową stopniała do dwóch punktów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://twitter.com/MojeLevante">PAMIĘTAJCIE, ŻE MOJE LEVANTE JEST TEŻ TERAZ NA TWITTERZE!</a></b></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - RCD Espanyol 2:2 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
21.04.2019, Ciudad de Valencia, 12:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 15' Borja Iglesias, 64' Marc Roca - 62' Rúben Vezo, 71' Rúben Rochina</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Chema (Coke, min 66), Róber Pier, Vezo; Toño (Roger, min 60), Campaña, Bardhi, Jason, Rochina; Morales, Borja Mayoral (Pedro López, min 76)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<b>Espanyol</b>: Diego López; Pedrosa, Naldo, Mario Hermoso, Javi López; Marc Roca, Víctor Sánchez (Hernán Pérez, min 79), Darder, Melendo, Puado (Sergio García, min 82); Borja Iglesias<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Morales, Chema (żółte), Rochina (czerwona za dwie żółte) - Víctor Sánchez (żółta)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Jesús Gil Manzano<br />
<br />
<b>Widzów</b>: 16 876<br />
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levantet | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-25283665821412583852019-04-16T00:49:00.001+02:002019-04-16T00:49:36.999+02:00Derby smutku. 3:1 dla Valencii<div style="text-align: center;">
<img src="http://www.levanteud.com/banks/images/d/e/c/d/d/7/imagedecdd7d2b366e6c576dd084ed243cd64_news.jpg?ts=1555275390" title="foto: Levante UD" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante cierpi i będzie cierpiało już do końca sezonu. W Derbach Walencji lepsze okazały się <i>Nietoperze</i>, które na finiszu rozgrywek stoczą bój o udział w Lidze Mistrzów. <i>Żaby</i> natomiast będą musiały walczyć o pozostanie w Primera División.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Nie tak wyobrażaliśmy sobie derby, w których Levante nawet w momentach największych kryzysów potrafiło niejednokrotnie zaskoczyć rywala zza miedzy. W niedzielny wieczór to Valencia dyktowała tempo, to przecież nawet piłkarze jej drużyny strzelili wszystkie w tym spotkaniu gole.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podopieczni Marcelino prowadzenie objęli już na samym początku spotkania za sprawą trafienia Santiego Miny. Po przerwie piłkarze <i>Granotas</i> zdołali wyrównać dzięki samobójczej bramce Carlosa Solera po rzucie rożnym. Młodego Hiszpana ta sytuacja jednak nie załamała - po chwili to on asystował przy trafieniu Gonzalo Guedesa, a także mocno przyczynił się do gola na 3:1. Jego autorem ponownie był Mina.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Levante na zwycięstwo czeka od połowy lutego. Po 32. kolejce przewaga podopiecznych Paco Lópeza stopniała do zaledwie dwóch punktów. Finisz sezonu zapowiada się na niezłą nerwówkę...<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><a href="https://twitter.com/MojeLevante">PAMIĘTAJCIE, ŻE MOJE LEVANTE JEST TEŻ TERAZ NA TWITTERZE!</a></b></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Valencia CF - Levante UD 3:2 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
14.04.2019, San Mamés, 20:45</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 2' 63' Santi Mina, 57' Gonzalo Guedes - 55' Carlos Soler (gol samobójczy)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Valencia</b>: Neto; Piccini (Coquelin, 31’), Paulista, Garay, Gayá; Carlos Soler, Wass, Parejo (Gameiro, 71’), Guedes (Kang-in Lee, 78'); Cheryshev y Santi Mina</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Jason, Cabaco, Vezo, Coke, Luna (Simon, 68’); Róber Pier, Campaña, Rochina (Bardhi, 77’); Morales y Roger (Borja Mayoral, 68’).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Soler, Kang-In - Mayoral, Cabaco (wszyscy żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Undiano Mallenco<br />
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-47635233541477096552019-04-04T12:25:00.000+02:002019-04-04T12:25:02.376+02:00Nie ma sprawiedliwości, nie ma punktów. 3:2 dla Athletic Club Bilbao<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/04/04/15543691025865.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante wciąż się nie przełamało. Tym razem nie udało się zdobyć punktów na San Mamés. Po dramatycznej końcówce i niezrozumiałych decyzjach sędziowskich to Athletic wygrał w środowy wieczór 3:2.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gospodarze objęli prowadzenie dość szybko, bo w 5. minucie go golu Yuriego Berchiche. W 26. minucie było już 2:0 dla Basków, a tym razem do siatki trafił Iñaki Williams. W tej sytuacji pechowo interweniowali defensorzy Levante, którzy zmylili Aitora, bramkarza <i>Granotas</i>.<br />
<br />
Jeszcze przed przerwą podopieczni Paco powinni zyskać bramkę kontaktową. Po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Coke, ale José Luis Munuera Montero odgwizdał ostatecznie faul na Iago Herrerínie.<br />
<br />
Tuż po przerwie podopieczni Paco dopięli jednak swego. W 49. minucie rzut karny wykorzystał Roger Martí. W 88. minucie zawodnicy <i>Żab</i> doprowadzili do wyrównania - Campaña świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a piłkę do siatki skierował Erick Cabaco.<br />
<br />
Ten sam Cabaco chwilę później wyleciał z boiska. Zanim jednak to się stało, Athletic w dramatycznych okolicznościach zdobył zwycięską bramkę. Kontrowersyjny faul Simona sprawił, że Munuera Montero postanowił wskazać na jedenasty metr. Rzut karny na gola zamienił Iker Muniain i ostatecznie to Baskowie cieszyli się tego dnia z kompletu punktów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Athletic Club Bilbao - Levante UD 3:2 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
3.04.2019, San Mamés, 19:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 5' Yuri Berchiche, 26' Iñaki Williams, 92' Iker Muniain (rzut karny) - 49' Roger Martí (rzut karny), 88' Erick Cabaco</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Athletic</b>: Herrerín; Yuri, Íñigo Martínez, Yeray, Capa (Ibai, min 71); I. Córdoba, San José, Beñat (Iturraspe, min 78), De Marcos, Raúl García (Muniaín, min 54); Williams.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Cabaco, Postigo, Rubén Vezo (Simon, min 79); Coke (Luna, min 64), Róber Pier, Campaña, Jason, Rochina (Borja Mayoral, min 68); Morales, Roger</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Raúl García, Muniaín, Yuri - Morales, Vezo, Roger, Postigo (wszyscy żółte), Cabaco (czerwona za dwie żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Munuera Montero</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-70788387622112386092019-04-02T14:53:00.001+02:002019-04-02T14:53:27.790+02:00Wciąż bez przełamania. 2:2 z Eibarem<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/03/31/15540390956758.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante w niedzielę miało się przełamać i zbliżyć się do górnej połówki tabeli Primera División. I chociaż przez większość spotkania z Eibarem wydawało się, że podopieczni Paco Lópeza zrealizują swój cel, to ostatecznie jedynie zremisowali 2:2 i ich przewaga nad strefą spadkową wciąż nie jest wystarczająca, by mówić o spokojnej końcówce sezonu.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Wszystko zaczęło się rewelacyjnie. <i>Żaby</i> już w siódmej minucie objęły prowadzenie, kiedy to po świetnym dośrodkowaniu z lewej strony Anotnio Luny piłkę skierował José Luis Morales. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Prowadzenie Levante trwało jednak zaledwie kwadrans. W 19. minucie po rzucie wolnym dla Eibaru w polu karnym <i>Granotas</i> doszło do typowego bilardu, w którym najlepiej odnalazł się Gonzalo Escalante. Jego strzał po koźle bez problemów dał gościom wyrównanie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gospodarze jeszcze przed przerwą jednak ponownie wyszli na prowadzenie. W 27. minucie znowu błysnął Morales, który popisał się indywidualną szarżą lewą stroną boiska. Następnie sprytnie wypatrzył skutecznego w ostatnich tygodniach Rubén Rochina, który przepięknym strzałem pokonał Dmitrovicia. Świetnie w tej sytuacji zachował się też Borja Mayoral, przepuszczając podanie Moralesa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Później piłkarze obu drużyn obijali poprzeczki - najpierw uczynił to jeszcze pierwszej połowie Orellana, już w drugiej części z kolei <i>zrewanżował </i>się mu Mayoral. Ostatecznie więcej szczęścia miał pierwszy z nich - to on właśnie posłał kapitalne podanie w 78. minucie do Sergiego Enricha, który z kolei mocnym strzałem nie dał żadnych szans Aitorowi na skuteczną interwencję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ne Ciudad de Valencia Levante zremisowało więc z Eibarem 2:2, a wynik ten sprawia, że <i>Granotas</i> wciąż czekają na zwycięstwo - ostatnie podopieczni Paco Lópeza odnieśli w połowie lutego. Przewaga nad strefą spadkową to w tym momencie ledwie cztery punkty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - SD Eibar 2:2 (2:1)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
31.03.2019, Ciudad de Valencia, 12:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 4' José Luis Morales, 27' Rubén Rochina - 19' Gonzalo Escalante, 78' Sergi Enrich</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Róber Pier, Postigo, Vezo; Luna, Campaña, Bardhi (Coke, min 68), Simon (Vukcevic, min 78), Rochina (Roger, min 83); Morales, Borja Mayoral.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Eibar</b>: Dmitrovic; Rubén Peña, Ramis, Paulo, Cucurella; Escalante (Sergio Álvarez, min 84), Joan Jordán, Pedro León (Marc Cardona, min 76), Orellana; Kike García (Charles, min 62), Sergi Enrich</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Bardhi, Vukcević - Cucurella. (wszyscy żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b>Sędzia</b>: Prieto Iglesias
<br />
<br />
<div style="margin: 0px;">
<b>Widzów</b>: 16 179</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-81298268405264322652019-03-17T00:23:00.002+01:002019-03-17T00:23:43.081+01:00Przełamanie niekompletne, ale z cennym punktem. 1:1 z Realem Sociedad<div style="text-align: center;">
<img src="https://ak.uecdn.es/p/110/sp/11000/thumbnail/entry_id/0_zjt60d4g/version/100032/height/407" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Po trzech kolejnych porażkach z rzędu najważniejsze w piątkowym meczu na Anoecie było przełamanie się. I po części Levante cel zrealizowało. <i>Żaby</i> zremisowały z Realem Sociedad 1:1.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
To gospodarze prowadzili przez większość część tego spotkania. W 25. minucie świetne dośrodkowanie Theo Hernándeza z lewej strony wykończył Adnan Januzaj.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I chociaż wydawało się, że Baskowie w miarę kontrolują ten mecz, to z kolejnymi minutami Levante powoli odzyskiwało tlen. Ostatecznie na wyrównanie trzeba było czekać do 79. minuty. Wówczas to José Campaña inteligentnie rozegrał rzut rożny, którego na gola zamienił Borja Mayoral. Dla niego to trzecie ligowe trafienie w obecnym sezonie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wynik do końca już się nie zmienił i Levante zanotowało swój pierwszy punkt od miesiąca. Teraz czas na przerwę reprezentacyjną, po której <i>Granotas</i> podejmą u siebie w arcyważnym spotkaniu Eibar. Zwycięzca tego starcia wciąż będzie mógł gdzieś tam z tyłu głowy marzyć o czymś więcej niż jedynie utrzymaniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Real Sociedad - Levante UD 1:1 (1:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
15.03.2019, Estadio Anoeta, 21:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 25' Adnan Januzaj - 79' Borja Mayoral</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sociedad</b>: Rulli; Theo Hernández, Raul Navas, Elustondo, Zaldua; Guevara, Zurutuza, Mikel Merino, Januzaj; Oyarzábal, Sandro (Bautista, min 65).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Chema (Postigo, min 81), Róber Pier, Vezo; Luna, Bardhi, Campaña, Coke (Simon, min 60), Rochina (Roger, min 74); Morales, Borja Mayoral.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Sandro, Mikel Merino - Chema, Vezo (wszyscy żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Cordero Vega</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-75768240172249702852019-03-06T22:29:00.002+01:002019-03-06T22:29:34.839+01:00Niezłe widowisko z mizernym sędziowaniem. 1:0 dla Leganés<div style="text-align: center;">
<img src="https://as01.epimg.net/futbol/imagenes/2019/03/04/primera/1551738452_836836_1551738566_noticia_normal.jpg" title="foto: AS.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Całkiem niezły poniedziałkowy wieczór został zepsuty przez naprawdę kuriozalną decyzję sędziego. Ostatecznie Leganés wygrało z Levante 1:0, w wynik ten sprawił, że <i>Żaby</i> zbliżyły się na niebezpieczną odległość od strefy spadkowej.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Od końca października ledwie jedno wyjazdowe zwycięstwo <i>Granotas</i> na wyjeździe. Nie wygląda to za dobrze i nie zmieniło się po spotkaniu z popularnymi <i>Pepinos</i>. Dla Levante poniedziałkowe spotkanie nie rozpoczęło się zbyt dobrze. Najpierw piłka po rzucie wolnym obiła poprzeczkę, w jednej z kolejnych akcji wpadła już natomiast do siatki. W 13. minucie na niepotrzebne wyjście poza pole karne zdecydował się Aitor - piłka ostatecznie trafiła w tej sytuacji do Óscara Rodrigueza, który dał gospodarzom gola, jak się później okazało, dającego zwycięstwo w całym spotkaniu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ekipa Paco Lópeza miała później swoje sytuacje - jeszcze w pierwszej części strzał Jasona świetnie wybronił Cuéllar, a w słupek uderzył z kolei Enis Bardhi. W drugiej połowie bramkarz gospodarzy świetnie zachował się z kolei przy strzale Mosesa Simona.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Levante należał się w tym meczu wyrównujący gol i on rzeczywiście padł. Po niefortunnym wyjściu Cuéllara piłka trafiła pod nogi Coke, a ten skierował ją do bramki. Sędzia Gil Manzano podjął jednak kompletnie niezrozumiałą decyzję i... odgwizdał faul wyskakującego do walki o piłkę z bramkarzem gospodarzy Borjy Mayorala.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wynik do końca spotkania już się niestety nie zmienił. Levante dało się tym samym wyprzedzić przez swojego poniedziałkowego rywala i po 26. kolejce Primera División zajmuje w tabeli dopiero 15. miejsce. Na szczęście przewaga <i>Granotas</i> nad strefą spadkową wynosi wciąż sporo, bo siedem punktów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>CD Leganés - Levante UD</b></div>
<div style="text-align: justify;">
4.03.2019, Estadio de Butarque, 21:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gol</b>: 13' Óscar Rodríguez</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Leganés</b>: Cuéllar; Nyom, Diego Reyes (Tarín, min 69), Omeruo, Siovas (Juanfran Moreno, min 82), Kravets; Rubén Perez, Recio, Óscar; Braithwaite, Carrillo (Sabin Merino, min 67).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Cabaco (Coke, min 65), Vezo, Róber Pier; Luna, Campaña, Bardhi, Simon (Roger, min 74), Jason; Morales, Borja Mayoral</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Recio, Siovas, Óscar Rodriguez, Tarín, Cuéllar, Diego Reyes - Vezo, Jason, Campaña, Cabaco (żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Gil Manzano</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: AS.com</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-42095297374222892012019-02-26T23:37:00.003+01:002019-02-26T23:37:58.811+01:00Z Iglesiasów tylko Enrique. 2:1 dla Realu Madryt<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://ak.uecdn.es/p/110/sp/11000/thumbnail/entry_id/0_mexdl18j/version/100032/height/407" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nie udało się po raz drugi w obecnym sezonie sprzątnąć punktów Realowi Madryt. W kontrowersyjnych okolicznościach Levante przegrało z <i>Królewskimi</i> 1:2.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Levante znów zagrało odważnie, nic nie robiąc sobie z obecności obrońcy Ligi Mistrzów na Ciudad de Valencia. W pierwszej połowie Roger dwukrotnie trafił w słupek - raz po rzucie rożnym, drugi raz w sytuacji sam na sam z Courtois. Niezłą sytuację miał też Róber Pier, który uderzył jednak nad bramką.<br />
<br />
Na przerwę to jednak Real schodził z prowadzeniem. W końcówce pierwszej części Enis Bardhi bronił twarz przed piłką, ale sędzia Ignacio Iglesias Villanueva uznał, że było to celowe zagranie ręką i podyktował rzut karny. Tego na gola zamienił Karim Benzema.<br />
<br />
<i>Żaby</i> do gry wróciły w 60. minucie. Świetne dośrodkowanie Moralesa z lewej strony pola karnego wykończył wówczas wspomniany już Roger. Dla Hiszpana było to już dziesiąte trafienie w obecnym sezonie, ale dopiero drugie w tym roku.<br />
<br />
Chwilę później świetną okazję miał Vinicius, ale w tej sytuacji kapitalnie między słupkami bramki <i>Granotas</i> zachował się Aitor. Bask nie miał jednak nic do powiedzenia przy rzucie karnym wykonanym przez Garetha Bale'a, a podyktowanym na kwadrans przed końcem. Iglesias Villanueva uznał wówczas dość kontrowersyjnie, że Doukouré sfaulował Casemiro.<br />
<b><br /></b>
Ostatecznie to Real okazał się zwycięski, a Levante pozostaje jedynie z podniesioną głową podejść do kolejnego spotkania. W nim rywalem będzie Leganés.<br />
<b><br /></b>
<b>Levante UD - Real Madryt 1:2 (0:1)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
24.02.2019, Estadio Ciudad de Valencia, 20:45</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 60' Roger Martí - 43' Karim Benzema (rzut karny), 76' Gareth Bale (rzut karny)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Cabaco, Róber Pier, Vezo; Luna, Campaña, Bardhi (Vukcevic, min 88), Simon, Rochina (Doukouré, min 59; Morales, Roger (Dwamena, min 72)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Real</b>: Courtois; Carvajal, Varane, Nacho, Reguilón; Kroos (Valverde, min 68), Casemiro, Modric; Lucas Vázquez, Vinicius JR. (Asensio, min 82), Benzema (Bale, min 72)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Roger, Pedro López, Campaña (żółte), Rochina (czerwona za dwie żółte) - Lucas Vázquez (żółte), Nacho (czerwona za dwie żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Ignacio Iglesias Villanueva</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Widzów</b>: 23 018</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-37290056256133197482019-02-19T03:40:00.003+01:002019-02-19T03:40:55.578+01:00Wraca stare, dobre Levante. 4:1 z Celtą Vigo<div style="text-align: center;">
<img src="https://ak.uecdn.es/p/110/sp/11000/thumbnail/entry_id/0_07q52uqt/version/100002/height/407" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Po kilku słabszych występach Levante powoli wydostaje się z kryzysu. <i>Żaby</i> pokonały Celtę Vigo 4:1 i powróciły na zwycięski kurs ku być może nawet europejskim pucharom.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Takie Levante aż chce się oglądać. I chociaż ekipie Paco Lópeza z pewnością pomogła czerwona kartka dla Ryada Boudebouza, którą Algierczyk otrzymał na początku drugiej połowy, to już w tym momencie piłkarze <i>Granotas</i> mieli dwubramkową przewagę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Worek z bramkami w sobotę otworzył José Luis Morales, który w 20. minucie wykorzystał kapitalne podanie Rochiny Jeszcze przed przerwą Levante podwyższyło prowadzenie za sprawą Coke. Defensor świetnie wykorzystał w tej sytuacji rzut rożny bity... a jakże, przez Rochinę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po czerwonej kartce dla Boudebouza za faul na Mayoralu Levante kontrolowało przebieg spotkania. To właśnie napastnik Levante asystował przy drugim w tym meczu trafieniu Moralesa w 60. minucie. Warto dodać, że w tej sytuacji <i>El Comandante </i>wykazał się dużym sprytem, umieszczając piłkę w samym rogu bramki strzeżonej przez Blanco.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W 87. minucie arbiter zauważył faul w polu karnym Róbera i zdecydował się podyktować rzut karny dla Celty. Tego na gola zamienił Brais Méndez. Zaledwie 60 sekund później wynik meczu ustalił jednak Borja Mayoral.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Levante dzięki sobotniej wygranej zajmuje w tabeli Primera División 12. miejsce. Strata do szóstej, dającej prawo gry w europejskich pucharach, lokaty wynosi w tym momencie zaledwie sześć punktów. W obecnym sezonie jeszcze wszystko jest więc możliwe!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Celta de Vigo - Levante UD 1:4</b></div>
<div style="text-align: justify;">
16.02.2019, Estadio Balaídos, 13:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 20' 60' José Luis Morales, 40' Coke, 88' Borja Mayoral - 87' Brais Méndez (rzut karny)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Celta</b>: Rubén Blanco; Juncà, Néstor Araujo, Hoedt, Hugo Mallo; Fran Beltrán (Jensen, min 71), Okay, Boudebouz, Jozabed (Lobotka, min 46); Boufal, Brais Méndez.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Luna, Róber Pier, Vezo, Coke (Chema, min 78); Simon, Bardhi, Campaña, Rochina (Doukouré, min 60); Morales (Dwamena, min 83), Borja Mayoral.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Boufal (żółta), Boudebouz (czerwona) - Doukouré</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Jaime Latre.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-89666416574465668062019-02-14T14:20:00.002+01:002019-02-14T14:20:25.861+01:00Chyba mamy kryzys. 2:0 dla Alavés <div style="text-align: center;">
<img alt="Vezo en el suelo." src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/02/12/15499551751372.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Przed spotkaniem z Deportivo Alavés Levante w ostatnich ośmiu meczach ligowych wygrało tylko raz. Niestety w poniedziałek nie przerwało tej fatalnej passy. W Kraju Basków to gospodarze okazali się lepsi i wygrali 2:0.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że <i>Żaby</i> w poniedziałkowy wieczór nie stworzyły sobie niemal żadnej okazji. Gospodarze z kolei grali mocno pragmatycznie i wykorzystali błędy Levante. Pierwszego gola strzelił w 22. minucie Víctor Laguardia po rzucie rożnym. Piłkarze <i>Granotas</i> zostali dobici w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Wówczas to nieodpowiedzialne zachowanie Doukoure i jego stratę piłki wykorzystał Jony.<br />
<br />
Po 23 kolejkach Levante zajmuje 14. miejsce w ligowej tabeli. Strata do strefy europejskich pucharów wynosi już około sześciu punktów, przewaga nad strefą spadkową to tylko cztery oczka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Deportivo Alavés - Levante UD</b></div>
<div style="text-align: justify;">
11.02.2019, Mendizorrotza, 21:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 22' Víctor Laguardia, 93' Jony</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Alavés</b>: Pacheco; R.Duarte, Laguardia, Maripán, Ximo Navarro; Brasanac (Manu García, min 74), Tomás Pina, Wakaso, Inui (Rolán, min 87), Jony; Calleri</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b><b>:</b><b> </b>Aitor Fernández; Luna (Dwamena, min 86), Cabaco, Vezo, Coke; Simon, Doukoure, Vukcevic (Bardhi, min 59), Jason; Morales, Roger</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Tomás Pina, Brasanac, Laguardia - Cabaco, Luna</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Árbitro</b>: Undiano Mallenco</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-49358544975327410862019-02-06T00:46:00.005+01:002019-02-06T00:46:57.190+01:00Gola nie stracili, punkt zarobili. 0:0 z Getafe<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/02/02/15491159881652.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nie był to najbardziej emocjonujący mecz sezonu. Levante bezbramkowo zremisowało w sobotę z Getafe i chyba największym pozytywem jest fakt kolejnego punktu do ligowej tabeli.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W meczu 22. kolejki Primera División nie byliśmy świadkami wielkich emocji. Z tego najbardziej zadowolony może być Aitor Fernández. Bask dostał swoją szansę w lidze od Paco Lópeza, który tym razem posadził Oiera na ławce rezerwowych. I można przyznać, że 27-latek ją wykorzystał, zachowując bądź co bądź czyste konto.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Szczególnie w drugiej połowie przeważało jednak Levante. Najlepsze okazje stworzyli dla <i>Żab</i> Jason oraz Roger. Sędzia Cordero Vega z kolei w przynajmniej dwóch sytuacjach podjął kontrowersyjne decyzje, nie odgwizdując rzutów karnych na piłkarzach <i>Granotas</i>. Ostatecznie jednak nikt nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i mecz zakończył się podziałem punktów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - Getafe CF 0:0</b></div>
<div style="text-align: justify;">
3.02.2019, Estadio Ciudad de Valencia</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Cabaco, Vezo, Coke; Toño, Campaña, Bardhi (Borja Mayoral, min 71), Jason, Rochina (Vukcevic, min 79); Morales, Roger (Dwamena, min 76).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Getafe</b>: David Soria; M. Oliveira, Ignasi Miquel, Foulquier, Damián Suárez; Arrambarri, Flamini, Maksimovic, Samu Saiz (Hugo Duro, min 84); Ángel (Antunes, min 69), Mata (Jorge Molina, min 60).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Campaña, Cabaco y Rochina - Flamini, Foulquie, Ignasi Miquel (żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Cordero Veg</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kibice</b>: 18 437</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-60572341162185559482019-01-27T23:40:00.000+01:002019-01-27T23:40:03.552+01:00Andaluzyjski kataklizm. 5:0 dla Sevilli <div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/01/26/15485204683349.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sevilla to drużyna, która Levante w obecnym sezonie wyraźnie nie leży. Po srogich batach w pierwszym spotkaniu u siebie, tym razem na wyjeździe przyszedł czas na prawdziwą deklasację. Andaluzyjczycy rozgromili <i>Żaby</i> 5:0, chociaż na przerwę piłkarze obu drużyn schodzili z bezbramkowym remisem.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym bardziej dziwi więc to, co wydarzyło się w drugiej części spotkania. Strzelanie rozpoczął w 47. minucie Wissam Ben Yedder. Wtedy jeszcze wszystko mogło potoczyć się być może inaczej, jednak chwilę po tym trafieniu strzał Enisa Bardhiego obił jedynie poprzeczkę bramki strzeżonej przez Vaclika. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Potem gospodarze rozpoczęli prawdziwą kanonadę. Oiera pokonali kolejno Andre Silva, Franco Vázquez, Pablo Sarabia z rzutu karnego oraz Quincy Promes. Ten ostatni dobił własną jedenastkę po tym, jak pierwszą próbę zdołał wybronić golkiper <i>Granotas</i>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sevilla FC - Levante UD</b></div>
<div style="text-align: justify;">
26.01.2019, Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, 13:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 47' Wissam Ben Yedder, 60' Andre Silva, 70' Franco Vázquez, 82' Pablo Sarabia (rzut karny), 90' Quincy Promes</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sevilla</b>: Vaclik; Wöber, Carriço, Sergi Gómez (Mercado, min 11), Aleix Vidal (Sarabia, min 52); Promes, Roque Mesa, Banega (Amadou, min 73), Mudo Vázquez; Andre Silva, Ben Yedder.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Oier; Cabaco, Róber Pier, Coke; Morales, Campaña, Manzanara, Rochina (Jason, min 71), Bardhi (Doukouré, min 75); Boateng (Roger, min 75), Borja Mayoral.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Mercado, Banega - Róber Pier.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Alberola Rojas</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-60770311790467010932019-01-22T01:35:00.000+01:002019-01-22T01:35:03.750+01:00VARto było czekać. 2:0 z Realem Valladolid<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://ak.uecdn.es/html5/html5lib/v2.73.3_ue/modules/KalturaSupport/thumbnail.php/p/110/uiconf_id/14969339/entry_id/0_eu7vaahk/height/407?" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante wreszcie doczekało się pierwszego zwycięstwa w 2019 roku. <i>Żaby</i> pokonały 2:0 Real Valladolid. Nie zabrakło jednak kontrowersji wokół VAR-u.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<span style="font-weight: 700;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
Podopieczni Paco Lópeza prowadzenie objęli już w 42. minucie po tym, kiedy Rubén Rochina świetnie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Coke, który skierował piłkę do siatki. Dla defensora było to drugie trafienie w barwach <i>Granotas</i> w minionych tygodniach. Na początku stycznia to jego gol dał Levante cenny remis 2:2 w meczu z Gironą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Real Valladolid wyrównał na początku drugiej połowy za sprawą strzału Óscara Plano. Po analizie VAR okazało się jednak, że na spalonym w tej sytuacji był absorbujący uwagę Oiera... doskonale znany na Ciudad de Valencia Enes Ünal.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Levante losy meczu zamknęło w doliczonym czasie gry. Po jednej z kontr w 95. minucie Morales rozprowadził piłkę do Toño, ten podał do Rogera, który bez problemów dał gospodarzom drugiego gola i zapewnił im tym samym zwycięstwo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - Real Valladolid 2:0 (1:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
20.01.2019, Estadio Ciudad de Valencia, 18:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 42' Coke, 95' Roger Martí</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Levante</b>: Oier; Cabaco, Róber Pier, Coke; Toño, Campaña, Bardhi (Vukcevic, min 76), Jason, Rochina (Manzanara, min 90); Morales, Borja Mayoral (Roger, min 83)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Valladolid</b>: Masip; Moyano (Keko, min 63), Kiko Olivas, Calero, Moisés; Antoñito, Míchel, Borja, Toni Villa (Cop, min 83); Óscar Plano, Enes Ünal (Verde, min 63)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Kartki</b>: Bardhi, Cabaco, Rochina - Enes Ünal, Borja, Calero, Antoñito (wszyscy żółte)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Sędzia</b>: Jaime Latre</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Widzów</b>: 19 107</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-91146398527589866152019-01-19T15:06:00.003+01:002019-01-19T15:06:49.887+01:00Koniec marzeń o Pucharze... przynajmniej na boisku. 3:0 dla Barcelony<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/p/110/sp/11000/thumbnail/entry_id/0_a8q7dtjx/version/100022/height/407" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Choć Levante wciąż walczy o awans do ćwierćfinału Pucharu Króla, to odbywa się to już poza boiskiem. Na nim, przynajmniej w rewanżu, FC Barcelona była znacznie lepsza i zasłużenie pokonała <i>Żaby</i> w czwartkowym spotkaniu 3:0.</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Bramki, które straciła ekipa Paco Lópeza w pierwszej połowie można uznać za pechowe, lecz z pewnością nie były one przypadkowe. <i>Duma Katalonii</i> wyszła z bardzo ofensywnym usposobieniem, a zwieńczeniem tego były dwa trafienia w przeciągu trzech minut, których autorem był Ousmane Dembélé. Francuz w pierwszej sytuacji został pechowo nabity przez Cabaco, z drugiej z kolei piłka w dość nietypowy sposób z ogromną rotacją odbijała się od murawy Camp Nou i jej tor lotu zupełnie zmylił Aitora Fernándeza.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po przerwie <i>Żaby </i>zostały dobite golem autorstwa Leo Messiego. Już w samej końcówce nadzieję w serca kibiców mógł przywrócić Emmanuel Boateng, ale ghański specjalista od meczów właśnie z Barceloną, trafił w tej sytuacji jedynie w słupek.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Już po spotkaniu zarząd Levante złożył skargę odnośnie udziału Chumiego w pierwszym ze starć, które<i> </i><b><a href="https://mojelevante.blogspot.com/2019/01/marsz-po-puchar-21-z-barcelona.html">zakończyło się wynikiem 2:1 dla <i>Granotas</i></a></b>. Hiszpan nie powinien wystąpić w tym spotkaniu ze względu na czerwoną kartkę, którą otrzymał w meczu rezerw <i>Blaugrany</i>. Skarga ta została jednak złożona zbyt późno i federacja zdecydowała się ją odrzucić. Levante zapowiedziało jednak odwołanie do Trybunału Administracyjnego ds. Sportu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>FC Barcelona - Levante UD 3:0 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
17.01.2019, Camp Nou, 21:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 29' 31' Ousmane Dembélé, 53' Leo Messi</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Barcelona</b>: Cillessen; Semedo, Lenglet, Murillo, Jordi Alba (Sergi Roberto, 73’); Arthur, Vidal, Rakitic; Dembelé (Denis Suárez, 76’), Coutinho (Luis Suárez, 63’), Messi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Coke, Cabaco, Postigo (Jason, 70’), Róber Pier, Simon; Campaña (Doukouré, 67’), Prcic, Bardhi; Mayoral (Dwamena, 60’), Boateng.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Rakitić, Murillo - Postigo, Cabaco, Prcić, Róber Pier</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Sánchez Martínez</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-4988540604279234342019-01-15T01:26:00.000+01:002019-01-15T01:27:26.913+01:00Czy leci z nami sędzia?! 1:0 dla Atlético<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/01/14/15474604367342.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Atlético Madryt w niedzielę w meczu 19. kolejki Primera División było zespołem lepszym. Nie zmienia to jednak faktu, że <i>Rojiblancos</i> wygrali 1:0 po golu z rzutu karnego, który nie powinien zostać nawet podyktowany...</b></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
Podopieczni Diego Simeone w sumie trafili dwukrotnie do siatki bramki strzeżonej przez Oiera. W pierwszej połowie gol Koke nie został jednak zaliczony, bowiem wcześniej w tej samej akcji sfaulowany został Enis Bardhi. W tej sytuacji VAR zadziałał jak najbardziej prawidłowo.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trudno jednak zrozumieć, co dokładniej wydarzyło się w 57. minucie. To właśnie wtedy sędzia Prieto Iglesias zdecydował się odgwizdać rzut karny po rzekomym zagraniu piłki ręką Vukcevicia, chociaż powtórki wyraźnie pokazały, że futbolówka idealnie prześlizgnęła się między pomocnikiem <i>Granotas</i>. Choć arbiter skorzystał z VAR-u, to ostatecznie podyktował jedenastkę. Do niej podszedł Antoine Griezmann i pewnym strzałem zapewnił gospodarzom trzy punkty. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Atlético Madryt - Levante UD 1:0 (0:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
13.01.2019, Wanda Metropolitano, 12:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gol</b>: 57' Antoine Griezmann</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Atlético</b>: Oblak; Arias, Savic (Giménez, min 8), Godín, Juanfran; Thomas, Rodri, Koke; Vitolo (Kalinic, min 76), Correa (Lemar, min 72), Griezmann.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Oier; Chema (Coke, min 46), Róber Pier, Cabaco; Toño, Campaña, Vukcevic (Rochina,min 67), Jason, Bardhi; Morales, Roger (Borja Mayoral, min 67).</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Jason, Campaña, Cabaco (żółte)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Prieto Iglesias</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-14599648692170844732019-01-12T02:55:00.005+01:002019-01-12T02:56:02.741+01:00Marsz po Puchar?! 2:1 z Barceloną<div style="text-align: center;">
<img alt="Los jugadores del Levante celebran un gol ante el Barcelona." src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/01/11/15472220584653.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Jakkolwiek zakończy się ten sezon, można powiedzieć, że piłkarze Levante są wielcy. Tym razem specjaliści od niespodzianek pokonali 2:1 FC Barcelonę w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu Króla i na Camp Nou pojadą nie tylko po honor.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ernesto Valverde w czwartek posłał do boju eksperymentalny skład, który w rewanżu już na pewno nie zagra. Jego zespół po niespełna 20 minutach starcia na Ciudad de Valencia przegrywał już bowiem dwoma bramkami. Jednocześnie kibice Levante nie dowierzali, co ich piłkarze wyprawiają na boisku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A ci grali koncertowo. <i>Żaby</i> prowadzenie objęły już na samym początku, kiedy to w 4. minucie po dośrodkowaniu Rochiny z rzutu wolnego piłkę do siatki skierował Erick Cabaco. Na 2:0 w 18. minucie trafił z kolei po niezłym podaniu Boatenga Borja Mayoral, dla którego był to już drugi gol w obecnym sezonie Copa del Rey.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeszcze przed przerwą świetną interwencją popisał się bardzo solidny między słupkami w tym spotkaniu Aitor Fernández, który zatrzymał wówczas Ousmane Dembélé. Już z kolei w drugiej połowie w jeszcze trudniejszej sytuacji sam na sam z Malcomem to również Bask okazał się górą.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W międzyczasie mieliśmy jednak też kolejne okazje dla Levante. W pierwszej połowie Boatenga zatrzymał Cillessen, a w drugiej natomiast dogodnej szansy nie wykorzystał Morales, który uderzył nad bramką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Barcelona strzeliła wreszcie gola kontaktowego, ale miało to miejsce dopiero w 85. minucie, kiedy to arbiter zdecydował się odgwizdać rzut karny na Denisie Suarezie. Tego na gola zamienił Philippe Coutinho, ale nawet w tej sytuacji bliski udanej interwencji był Aitor.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed obiema drużynami niezwykle ciekawy rewanż. Ten odbędzie się już 17 stycznia na Camp Nou.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - FC Barcelona 2:1 (2:0)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
10.01.2019, Ciudad de Valencia, 21:30</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 4' Erick Cabaco, 18' Borja Mayoral - 85' Philippe Coutinho (rzut karny)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Aitor Fernández; Chema (Jason, min 69), Postigo, Cabaco; Coke, Campaña, Prcic, Moses Simon, Rochina (Doukouré, min 73); Borja Mayoral, Boateng (Morales, min 61)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Barcelona</b>: Cillessen; Semedo, Murillo, Chumi (Lenglet, min 58), Miranda (Sergi Roberto, min 46); Busquets, Arturo Vidal, Aleñá; Coutinho, Malcom (Denis Suárez, min 67), Dembelé</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Prcic, Borja Mayoral y Cabaco y a los visitantes Murillo, Chumi y Aleñá.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: De Burgos Bengoetxea</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Widzów</b>: 17 614</div>
<div style="text-align: justify;">
<b><br /></b></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Marca | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2744654051341314737.post-41211026012096897052019-01-09T20:38:00.001+01:002019-01-09T20:38:53.574+01:00Walka ponad wszystko. 2:2 z Gironą<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
<img alt="Koke celebra con Rober Pier el tanto que anotó al Girona." src="https://e00-marca.uecdn.es/assets/multimedia/imagenes/2019/01/07/15468781118465.jpg" title="foto: Marca.com" width="350" /></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Nowy rok, ale wciąż waleczne Levante. Chociaż w pierwszym spotkaniu na Ciudad de Valencia <i>Żaby</i> nie zdobyły kompletu punktów, to po bardzo solidnym występie zremisowały 2:2 z Gironą.</b></div>
<a name='more'></a><div style="text-align: justify;">
<br />
W piątek gościom prowadzenie dał sprytnie rozegrany rzut wolny i gol Portu. Na wyrównanie kibice <i>Granotas</i> musieli poczekać do drugiej połowy, kiedy to po mniej więcej godzinie gry José Luis Morales znowu pokazał swój geniusz i niemal w pojedynkę pokonał Bono.<br />
<br />
Girona ponownie przełamała defensywę Levante w 71. minucie, kiedy to ekipa Paco Lópeza została podwójnie ukarana. Za faul przed polem karnym drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Sergio Postigo. Z rzutu wolnego do bramki trafił z kolei Aleix García.<br />
<br />
Levante walczyło jednak do końca i dopięło swego na pięć minut przed końcem. Świetnie z rzutu wolnego dośrodkował wówczas Campaña, a piłkę do siatki skierował Coke. Tym samym to bramki kapitanów dały w piątek <i>Żabom</i> kolejny cenny punkt.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante UD - Girona FC 2:2 (0:1)</b></div>
<div style="text-align: justify;">
4.01.2019, Ciudad de Valencia, 19:00</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Gole</b>: 31' Portu, 71' Aleix García - 60' José Luis Morales, 85' Coke</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Levante</b>: Oier; Cabaco, Postigo, Róber Pier; Toño (Dwamena, min 85), Vukcevic (Boateng, min 62), Campaña, Jason (Coke, min 70), Bardhi; Morales, Roger.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Girona</b>: Bono; Juanpe, Bernardo, Ramalho (Alcalá, min 90), Pedro Porro; Borja García, Douglas Luiz, Álex Granell, Aleix García (Valery, min 82); Portu (Lozano, min 73), Stuani.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Kartki</b>: Bardhi, Toño (żółte), Postigo (czerwona za dwie żółte) - Stuani (żółta)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Sędzia</b>: Undiano Mallenco</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b>Widzów</b>: 19 415</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="text-align: start;">źr.: własne/Mundo Levante | Autor: <a href="https://twitter.com/P_Przyborowski">@P_Przyborowski</a> | foto: Marca</b></div>
</div>
Piotrek Przyborowskihttp://www.blogger.com/profile/10225152858978679752noreply@blogger.com0